Retailowa Apokalipsa – Przemyśl to
Pomimo obecnego zamieszania, wiele osób wciąż robi zakupy online. Odnoszącymi sukces sklepami są te, które znalazły metodę stworzenia doświadczeń klienta, jego wartości i zaufania. Wyobraź sobie, że sklep stacjonarny może być dokładnie taki jak e-sklep. Jest to możliwe.
Podobnie jak w przypadku e-sklepu, łatwo jest zobaczyć, kiedy tam wchodzisz i kiedy go opuszczasz. Reszta sprowadza się do tego, co znajduje się na półkach i z pewnością może prezentować się lepiej niż w e-sklepie:
- Automatyzacja cen w czasie rzeczywistym – eliminuj błędy cenowe, skracaj czas aktualizacji cen, ograniczaj marnowanie produktów.
- Dynamiczne określanie cen – twórz rynki w rynkach i docieraj do większej liczby konsumentów; integruj ze strefą online, żeby naprawdę zaangażować i zbadać, aby wprowadzić rzeczywiście osobiste określanie cen.
- Promocja na wirtualnych półkach – happy hours, tworzenie specjalnego menu, stała gotowość do sprzedaży –wszystko jest możliwe, w zależności od doświadczeń, które chcesz zdobyć.
W gruncie rzeczy, nic nie jest w stanie powstrzymać Cię przed zmienianiem ceny tak często jak robi to Amazon, albo zmianą sklepu w rynek handlowy.
Bardzo istotne jest określenie dokładnego zastosowania każdej technologii. W sklepie wielokanałowym możesz osiągnąć wzrost sprzedaży o 5 proc., zanim rozważysz precyzyjnie ukierunkowanie promocji i powiedzmy 2 proc. dodatkowego zysku.
Weź pod uwagę prognozy Google, według których wartość wielokanałowego klienta jest o 30 proc. wyższa niż standardowego.
Koniec historii? Przeciwnie, to dopiero początek
Jedno jest pewne, efektywni sprzedawcy będą w przyszłości wykorzystywać technologię w celu stworzenia świetnych doświadczeń.